» Literatura » Komiksy » Clone Wars Adventures. Volume 5 TPB

Clone Wars Adventures. Volume 5 TPB

Clone Wars Adventures. Volume 5 TPB
Clone Wars, zarówno te telewizyjne jak i te komiksowe, pomimo początkowych kontrowersji zadomowiły się w uniwersum Star Wars już na dobre. Jakkolwiek ta konwencja nie wszystkim się podoba, ma swoją tożsamość, dzięki czemu nie jest nijaka, w przeciwieństwie do sporej części Expanded Universe.

Opowiastki w piątej części serii Clone Wars: Adventures sprawiają wrażenie nieco bardziej poważnych od typowych historyjek z Wojen Klonów. Na pierwszy ogień poszła ulubienica męskiej części publiczności – twi'lekanka Aayla Secura. W jej przygodzie wykorzystano coraz popularniejszy w EU motyw droida z rozwiniętą osobowością i specyficznym poczuciem humoru. W tym przypadku, o dziwo, droida bojowego Federacji Handlowej, razem z którym Jedi dochodzić będzie przyczyny znikania wojsk obu stron na odległym… księżycu Endor. Należy zauważyć, że autorzy komiksu coraz śmielej sięgają do spuścizny klasycznej trylogii, choć tu (w przeciwieństwie do podobnego nawiązania w podniebnej przygodzie duetu Skywalker/Kenobi z Clone Wars: Adventures vol. 2) możnaby się spierać o słuszność takiego zabiegu.

Kolejnymi bohaterami wziętymi na warsztat w Adventures vol. 5 są senator Bail Organa i jego „Jedi z pudełka”. Organy w produkcjach okołogwiezdnowojennych jest niewiele i samo jego pojawienie się stanowi swego rodzaju ciekawostkę. Historyjka z jego udziałem przedstawia zaś niewielki spisek, który Bail uknuł, by wyzwolić z rąk Separatystów swoją przyjaciółkę Shaak Ti przetrzymywaną w pudełku na planecie pod kontrolą Unii Technologicznej. Wszystko wygląda nieco dziwnie – Rada Jedi z niewiadomych względów odmawia wysłania grupy ratunkowej, mimo iż więziona jest przecież mistrzyni Jedi. Z pomocą wyrusza senator, który widocznie pozazdrościł Padmé Amidali dreszczyku emocji w misjach bojowych. Mimo że cała intryga może wydawać się nieco naiwna, całość przedstawiona jest dość zgrabnie i (nawet jak na realia Clone Wars) wiarygodnie.

Pozostałe dwie historyjki należą do mniej optymistycznych. Heroes on Both Sides przypomina nieco opowieść o paczce dyplomatycznej (również z udziałem klonów) z Clone Wars: Adventures vol. 3, a jej zakończenie jest równie dramatyczne. Ostatni wątek fabularny (jak poprzednio – głównie wątek akcji) na przykładzie padawana porusza dramat Jedi, którzy w środku bitwy zostają dotknięci przez Rozkaz 66 – w kilka sekund z generałów zmieniając się w wygnańców.

Strona rysunkowa serii bez zmian – uproszczona kreska znana z Cartoon Network, do której fani zdążyli się już przyzwyczaić. Jak przystało na komiks akcji, kadry są bardzo dynamiczne, a przestrzeń przeznaczona na komiks wykorzystana nietuzinkowo – choćby bardzo inteligentne wykorzystanie symetrii na sąsiadujących stronach dla podkreślenia treści historyjki w Heroes on Both Sides oraz nie zawsze trzymanie się wyznaczonych na obrazki ramek. Ku mojemu szczeremu zachwytowi, w recenzowanym wydaniu powrócił papier kredowy, dzięki czemu lektura była zdecydowanie przyjemniejsza.

Clone Wars: Adventures vol. 5 godnie kontynuuje koncepcję, jaką zapoczątkowano serialem oraz pierwszą częścią komiksu. Nieco mniej banalne niż zazwyczaj historyjki również czynią go lekturą, po którą zdecydowanie warto sięgnąć.
Zaloguj się, aby wyłączyć tę reklamę
8.0
Ocena recenzenta
8
Ocena użytkowników
Średnia z 1 głosów
-
Twoja ocena
Mają na liście życzeń: 0
Mają w kolekcji: 0
Obecnie grają: 0

Dodaj do swojej listy:
lista życzeń
kolekcja
obecnie gram
Tytuł: Star Wars: Clone Wars Adventures. Volume 5 TPB
Scenariusz: Haden Blackman, Ryan Kaufman, Justin Lambros, Fillbach Brothers
Rysunki: Rick Lacy, Matt Fillbach, Shawn Fillbach
Wydawca oryginału: Dark Horse Comics
Data wydania oryginału: 26 kwietnia 2006
Liczba stron: 96
Okładka: miękka
Druk: kolorowy
Cena: 6,95 USD



Czytaj również

Komentarze


Jeszcze nikt nie dodał komentarza.

Komentowanie dostępne jest po zalogowaniu.