Ciemna Strona Mocy – Timothy Zahn
Kiedy patrzę czasem na moją półkę z książkami SW nachodzi mnie pewna myśl. Otóż, niewiele z tych pozycji mógłbym z czystym sumieniem komuś polecić jako dobrą książkę, ciężko jest mi znaleźć na półce owej powieść, którą chciałbym przeczytać po raz drugi (że o trzecim, czwartym itd. nie wspomnę). Ale są też i takie, które w 100% na to zasługują. Tą, o której chcę Wam opowiedzieć można śmiało porównać do Dartha Vadera – niezależnie od tego, czy ktoś lubi Gwiezdne wojny czy nie, czy mieszka w Ameryce, Europie czy Azji – słyszał o tej postaci. Wizerunek Mrocznego Lorda Sithów zna większość ludzi na ziemi. I właśnie takim "małym Vaderem", na skalę półświatka SW, jest książka, o której piszę. Bardzo różni są fani Gwiezdnych wojen i różne mają upodobania, ale niezależnie czy "wspierają" Imperium czy Rebelię, czy lubią Expanded Universe czy nie – niemal każdy słyszał o Trylogii Thrawna. Dziś piszę o drugiej powieści z tego cyklu, a ta nosi tytuł Ciemna Strona Mocy.
Po zdradzie Karrde’a i wywołanej przez niego na Myrkr małej bitwie, wielki admirał Thrawn postanawia o pacyfikacji bazy przemytnika. Talon Karrde, świadomy że tak właśnie potoczy się bieg wydarzeń, ewakuuje swoich ludzi tuż przed przybyciem sił imperialnych. Nie jest jednak łatwo uciec przed gniewem wielkiego admirała i szef przemytników szybko orientuje się, że nie jest bezpieczny. Po niedługim czasie imperialni agenci lokalizują jego nową bazę i Karrde zostaje aresztowany. Zatrzymania unika Mara Jade, wciąż dręczona przez wizję śmierci Imperatora i jego ostatni rozkaz. Jade postanawia odbić Karrde’a, lecz szybko uświadamia sobie, że jedyna osoba, która może jej w tym pomóc, co więcej – jest jej niezbędna, to… Luke Skywalker. Tymczasem Leia dalej ukrywa się przed komandosami Imperium, których rasy wciąż nikt nie potrafi zidentyfikować. Jednak podczas pobytu na Kashyyyk – rodzinnym świecie wookiech, kolejny atak zostaje odparty, a jeden z komandosów zatrzymany. Leia dowiaduje się, że ścigający ją obcy pochodzą z mało znanej rasy noghrich i postanawia udać się na ich rodzinną planetę – Honoghr. W tym samym czasie Han i Lando natrafiają o informacje o Flocie Katańskiej i rozpoczynają morderczy wyścig z wielkim admirałem, którego stawką może być ostateczne zwycięstwo. Tym sposobem trafiają na nieznaną im planetę, gdzie spotykają Rebelianckiego generała, który zniknął lata wcześniej...
Ciemna Strona Mocy jest kontynuacją toku fabularnego przedstawionego przez Timothy’ego Zahna w Dziedzicu Imperium, a zarazem drugim tomem Trylogii Thrawna, trylogii którą Zahn ustanowił nową jakość wśród powieści gwiezdnowojennych. Kontynuacja nie ustępuje pod względem jakościowym części pierwszej, a dodatkowo umożliwiła autorowi rozwinięcie skrzydeł. Plejada nowych, wprowadzonych w poprzedniej powieści, postaci została osadzona w świecie Gwiezdnych wojen, a znanych bohaterów z panteonu filmowego spotkały nowe, starannie obmyślone przez Zahna nieszczęścia. Nie oznacza to bynajmniej, że skończyły mu się pomysły, o nie! Przebiegając po kartach książki będziemy mieli okazję odwiedzić rodzinną planetę Chewbaccy, pokręcić się za kulisami politycznego życia Sojuszu Rebeliantów, a także poznać tajemniczą rasę noghrich i tragedię, jaka te istoty spotkała.
Admirał Thrawn w dalszym ciągu zadziwia zarówno inteligencją jak i zdolnością przewidywania, ale tym razem wydaje się, że Zahn nieco lepiej przemyślał akcje podejmowane przez tę postać. Zdarzenia przechodzą jedno w drugie w sposób dużo bardziej płynny i logiczny, przez co zarzuty nadprzyrodzonych zdolności jasnowidzenia wielkiego admirała, tak widoczne w Dziedzicu Imperium, przestają mieć rację bytu. Dużo więcej możemy się również dowiedzieć o drugim czarnym charakterze trylogii – szalonym klonie mistrza Jedi, sprzymierzonym z Thrawnem. Joruus C’baoth rezyduje tym razem na Jomark – małej planecie położonej na uboczu, znalezionej dla niego przez Thrawna i przygotowanej, aby mógł szkolić Luke’a Skywalkera. I tak się dzieje - młody Jedi po wymknięciu się z rąk Imperium ląduje na powierzchni Jomarku, tuż przed pokaźnym zamkiem, gdzie oczekuje go mroczny mistrz. Trening Skywalkera rozpoczyna się, choć zarówno mistrz jak i jego "uczeń" inaczej sobie go wyobrażali. Zahn dość zgrabnie ukazuje kontrast, jaki panuje pomiędzy życiowymi celami młodego Jedi i sklonowanego Mistrza. U C’baotha widzimy wyraźną ambicję, wręcz rządzę władzy absolutnej, u Luke’a zaś znaną nam z filmów chęć wypełniania szczytnych ideałów Jedi.
Zupełnie inaczej mają się sprawy z Marą Jade. "Ręka Imperatora", która po śmierci swego mistrza utraciła niemal wszystko, zaczęła u boku Talona Karrde szukać swojego miejsca we wszechświecie. Teraz jej szef i przyjaciel został aresztowany, w dodatku przez Imperium dowodzone przez osobę, w opinii Mary, tego zaszczytu niegodną. Lecz nieszczęścia dziewczyny na tym się nie kończą, bo jedyną osobą, która może jej pomóc w tej ciężkiej sytuacji jest nie kto inny jak Luke Skywalker – mężczyzna którego z całej siły pragnie zabić. W ten sposób autor niemalże wywraca do góry nogami cały ustanowiony przez siebie porządek świata, gdyż Marze nie pozostaje nic innego jak zacisnąć zęby i polecieć na Jomark, prosić młodego Jedi o pomoc. Przez dziewczynę przetacza się cała burza emocji, lecz galaktyka Zahna pozostaje nieubłagana. Wszystko to jest zgrabnie ujęte i interesująco opisane.
Drugim źródłem wartkości akcji w powieści, obok dokonań admirała Thrawna na polu militarnym, są przygody Hana Solo i Landa Calrissiana. Ci dwaj łajdacy zawsze wydawali się mieć swoistą "umowę" z kłopotami, które zobowiązywały się ich znaleźć na wypadek gdyby ci pierwsi dokonać tego nie mogli. Tym razem, właściwie całkiem przypadkowo, wpadli na trop legendarnej Floty Katańskiej, przy okazji dowiadując się, że wielki admirał także jej szuka. Podobnie jak w innych książkach, tak i tu duet przemytników nie pozwoli się czytelnikowi nudzić – dynamiczne pościgi, strzelaniny, efektowne walki powietrzne to chleb powszedni w życiu tych bohaterów. Warto zaznaczyć, że cała intryga prowadzi do nieco zaskakującego rozwiązania...
Pisarsko Ciemna Strona Mocy także nie zawodzi – Zahn wciąż utrzymuje swój wysoki, szczególnie jak na realia powieści z cyklu SW, poziom, a i obracanie się w klimatach gwiezdnowojennych wychodzi mu coraz lepiej. Fabuła rozwija się interesująco, wciąż wiele w niej mroku i tajemnicy, całości nie psuje nawet polskie tłumaczenie i "sławetny" już "Tysiącletni Sokół". Wydanie Amberu też raczej bez raczej bez zarzutu.
Konkludując, Ciemna Strona Mocy jest na pewno godną kontynuacją pierwszego tomu trylogii. Książka jest ciekawa, wciągająca, pełna nieoczekiwanych zwrotów akcji. Postaci wykreowane przez Zahna nie są papierowe, a sama powieść napisana jest nienagannym stylem. No i jest osadzona w świecie Gwiezdnych wojen, co także jest niewątpliwym plusem. Na koniec pokuszę się o stwierdzenie, że jest w moim odczuciu najlepszą książką SW, jaką do tej pory czytałem i ostro wyłamuje się spośród w większości bardzo średniej jakości "dzieł". Absolutnie obowiązkowa pozycja dla każdego fana.
Zaloguj się, aby wyłączyć tę reklamę
Po zdradzie Karrde’a i wywołanej przez niego na Myrkr małej bitwie, wielki admirał Thrawn postanawia o pacyfikacji bazy przemytnika. Talon Karrde, świadomy że tak właśnie potoczy się bieg wydarzeń, ewakuuje swoich ludzi tuż przed przybyciem sił imperialnych. Nie jest jednak łatwo uciec przed gniewem wielkiego admirała i szef przemytników szybko orientuje się, że nie jest bezpieczny. Po niedługim czasie imperialni agenci lokalizują jego nową bazę i Karrde zostaje aresztowany. Zatrzymania unika Mara Jade, wciąż dręczona przez wizję śmierci Imperatora i jego ostatni rozkaz. Jade postanawia odbić Karrde’a, lecz szybko uświadamia sobie, że jedyna osoba, która może jej w tym pomóc, co więcej – jest jej niezbędna, to… Luke Skywalker. Tymczasem Leia dalej ukrywa się przed komandosami Imperium, których rasy wciąż nikt nie potrafi zidentyfikować. Jednak podczas pobytu na Kashyyyk – rodzinnym świecie wookiech, kolejny atak zostaje odparty, a jeden z komandosów zatrzymany. Leia dowiaduje się, że ścigający ją obcy pochodzą z mało znanej rasy noghrich i postanawia udać się na ich rodzinną planetę – Honoghr. W tym samym czasie Han i Lando natrafiają o informacje o Flocie Katańskiej i rozpoczynają morderczy wyścig z wielkim admirałem, którego stawką może być ostateczne zwycięstwo. Tym sposobem trafiają na nieznaną im planetę, gdzie spotykają Rebelianckiego generała, który zniknął lata wcześniej...
Ciemna Strona Mocy jest kontynuacją toku fabularnego przedstawionego przez Timothy’ego Zahna w Dziedzicu Imperium, a zarazem drugim tomem Trylogii Thrawna, trylogii którą Zahn ustanowił nową jakość wśród powieści gwiezdnowojennych. Kontynuacja nie ustępuje pod względem jakościowym części pierwszej, a dodatkowo umożliwiła autorowi rozwinięcie skrzydeł. Plejada nowych, wprowadzonych w poprzedniej powieści, postaci została osadzona w świecie Gwiezdnych wojen, a znanych bohaterów z panteonu filmowego spotkały nowe, starannie obmyślone przez Zahna nieszczęścia. Nie oznacza to bynajmniej, że skończyły mu się pomysły, o nie! Przebiegając po kartach książki będziemy mieli okazję odwiedzić rodzinną planetę Chewbaccy, pokręcić się za kulisami politycznego życia Sojuszu Rebeliantów, a także poznać tajemniczą rasę noghrich i tragedię, jaka te istoty spotkała.
Admirał Thrawn w dalszym ciągu zadziwia zarówno inteligencją jak i zdolnością przewidywania, ale tym razem wydaje się, że Zahn nieco lepiej przemyślał akcje podejmowane przez tę postać. Zdarzenia przechodzą jedno w drugie w sposób dużo bardziej płynny i logiczny, przez co zarzuty nadprzyrodzonych zdolności jasnowidzenia wielkiego admirała, tak widoczne w Dziedzicu Imperium, przestają mieć rację bytu. Dużo więcej możemy się również dowiedzieć o drugim czarnym charakterze trylogii – szalonym klonie mistrza Jedi, sprzymierzonym z Thrawnem. Joruus C’baoth rezyduje tym razem na Jomark – małej planecie położonej na uboczu, znalezionej dla niego przez Thrawna i przygotowanej, aby mógł szkolić Luke’a Skywalkera. I tak się dzieje - młody Jedi po wymknięciu się z rąk Imperium ląduje na powierzchni Jomarku, tuż przed pokaźnym zamkiem, gdzie oczekuje go mroczny mistrz. Trening Skywalkera rozpoczyna się, choć zarówno mistrz jak i jego "uczeń" inaczej sobie go wyobrażali. Zahn dość zgrabnie ukazuje kontrast, jaki panuje pomiędzy życiowymi celami młodego Jedi i sklonowanego Mistrza. U C’baotha widzimy wyraźną ambicję, wręcz rządzę władzy absolutnej, u Luke’a zaś znaną nam z filmów chęć wypełniania szczytnych ideałów Jedi.
Zupełnie inaczej mają się sprawy z Marą Jade. "Ręka Imperatora", która po śmierci swego mistrza utraciła niemal wszystko, zaczęła u boku Talona Karrde szukać swojego miejsca we wszechświecie. Teraz jej szef i przyjaciel został aresztowany, w dodatku przez Imperium dowodzone przez osobę, w opinii Mary, tego zaszczytu niegodną. Lecz nieszczęścia dziewczyny na tym się nie kończą, bo jedyną osobą, która może jej pomóc w tej ciężkiej sytuacji jest nie kto inny jak Luke Skywalker – mężczyzna którego z całej siły pragnie zabić. W ten sposób autor niemalże wywraca do góry nogami cały ustanowiony przez siebie porządek świata, gdyż Marze nie pozostaje nic innego jak zacisnąć zęby i polecieć na Jomark, prosić młodego Jedi o pomoc. Przez dziewczynę przetacza się cała burza emocji, lecz galaktyka Zahna pozostaje nieubłagana. Wszystko to jest zgrabnie ujęte i interesująco opisane.
Drugim źródłem wartkości akcji w powieści, obok dokonań admirała Thrawna na polu militarnym, są przygody Hana Solo i Landa Calrissiana. Ci dwaj łajdacy zawsze wydawali się mieć swoistą "umowę" z kłopotami, które zobowiązywały się ich znaleźć na wypadek gdyby ci pierwsi dokonać tego nie mogli. Tym razem, właściwie całkiem przypadkowo, wpadli na trop legendarnej Floty Katańskiej, przy okazji dowiadując się, że wielki admirał także jej szuka. Podobnie jak w innych książkach, tak i tu duet przemytników nie pozwoli się czytelnikowi nudzić – dynamiczne pościgi, strzelaniny, efektowne walki powietrzne to chleb powszedni w życiu tych bohaterów. Warto zaznaczyć, że cała intryga prowadzi do nieco zaskakującego rozwiązania...
Pisarsko Ciemna Strona Mocy także nie zawodzi – Zahn wciąż utrzymuje swój wysoki, szczególnie jak na realia powieści z cyklu SW, poziom, a i obracanie się w klimatach gwiezdnowojennych wychodzi mu coraz lepiej. Fabuła rozwija się interesująco, wciąż wiele w niej mroku i tajemnicy, całości nie psuje nawet polskie tłumaczenie i "sławetny" już "Tysiącletni Sokół". Wydanie Amberu też raczej bez raczej bez zarzutu.
Konkludując, Ciemna Strona Mocy jest na pewno godną kontynuacją pierwszego tomu trylogii. Książka jest ciekawa, wciągająca, pełna nieoczekiwanych zwrotów akcji. Postaci wykreowane przez Zahna nie są papierowe, a sama powieść napisana jest nienagannym stylem. No i jest osadzona w świecie Gwiezdnych wojen, co także jest niewątpliwym plusem. Na koniec pokuszę się o stwierdzenie, że jest w moim odczuciu najlepszą książką SW, jaką do tej pory czytałem i ostro wyłamuje się spośród w większości bardzo średniej jakości "dzieł". Absolutnie obowiązkowa pozycja dla każdego fana.
Mają na liście życzeń: 1
Mają w kolekcji: 5
Obecnie czytają: 0
Dodaj do swojej listy:
lista życzeń
kolekcja
obecnie czytam
Mają w kolekcji: 5
Obecnie czytają: 0
Dodaj do swojej listy:
lista życzeń
kolekcja
obecnie czytam
Tytuł: Ciemna Strona Mocy (Dark Force Rising)
Cykl: Trylogia Thrawna
Tom: 2
Autor: Timothy Zahn
Tłumaczenie: Anna i Jan Mickiewicz
Wydawca: Amber
Miejsce wydania: Warszawa
Data wydania: 1995
Liczba stron: 512
Format: 123 x 190 mm
Seria wydawnicza: Star Wars
ISBN-10: 83-716-9358-3
Cena: 34,80 zł
Cykl: Trylogia Thrawna
Tom: 2
Autor: Timothy Zahn
Tłumaczenie: Anna i Jan Mickiewicz
Wydawca: Amber
Miejsce wydania: Warszawa
Data wydania: 1995
Liczba stron: 512
Format: 123 x 190 mm
Seria wydawnicza: Star Wars
ISBN-10: 83-716-9358-3
Cena: 34,80 zł